Forum Zespołu From First To Last Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 prawieerotyk Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
satanist
Fan
Fan



Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 222 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: zielona góra

PostWysłany: Śro 18:45, 02 Maj 2007 Powrót do góry

Prawieerotyk , który był skutkiem pracy mojego śpiącego umysłu po obejrzeniu serialu pt. Dark Oracle i spożycia chemicznie hodowanej żywności po godzinie 24. Przedstawiona bohaterka mówiąca w pierwszej osobie posiada większość cech mojego charakteru i z każdym jej zachowaniem można spotkać się u mnie. Krótko mówiąc: najpierw zrobię, aczkolwiek nie zawsze uda mi się po tym pomyśleć...





W tej szkole jestem nowa. Ale jest tu moja przyjaciółka sprzed lat. Niestety nie znalazłam się w jej klasie.
Teraz jest przerwa. Sage rozmawia z jakimś chłopcem, ja siedzę pod szafką. Wszyscy przechodzący uczniowie przyglądają mi się. Chyba muszą się jeszcze przyzwyczaić do takiego widoku. Pod oknem stoi pewien chłopak, podoba mi się. O. Sage już jest.
-Próba jest dzisiaj po lekcjach. Jesteś świetna w tej roli, ale czy jesteś pewna? Przecież to męska...
-Wszystko zależy od kostiumu - powiedziałam, ale chyba bez przekonania. Mam grać Romea. I jeszcze jedno. Jestem w tej samej klasie, co tamten chłopak.
To już mój drugi tydzień w tej szkole. Ciągle nie mam swojego miejsca na większości zajęć. Teraz jest sztuka, a on siedzi sam. Od tego się nie umiera.
-Witaj, Boski. To miejsce jest wolne?- rzuciłam i nie czekając na odpowiedź usiadłam. Nawet się nie odezwał, ale spojrzał z jakąś... satysfakcją?
Dzisiejsze zajęcia nie są zbyt ciekawe, więc kładę się na ławce. Jak większość. Czas jakoś się wlecze, a w mojej głowie gra muzyka. Ocknęłam się dopiero, kiedy poczułam doń Boskiego na ramieniu. Leniwymi ruchami zaczęłam się pakować. Zostawił plecak. Wezmę go, bo podobno rzeczy zostawione w tej klasie nie wracają już do właścicieli. Wychodzę ostatnia. Patrząc przez okno przesuwam sie w kierunku szafek, kiedy on na mnie wpada. Oboje lądujemy na podłodze.
-Klasa zamknięta- stwierdził podnosząc się z posadzki. Odwrócił się i wolno ruszył w swoją stronę.
-Może i zamknięta-poderwałam się z podłogi i dogoniłam go- Czy po to wróciłeś?- spytałam podając mu torbę. Wyrwał mi ją i spojrzał jakby z wyrzutem. Kiedy odchodził podbiegła Sage, która chyba wszystko widziała.
-W porządku- zapytała z uśmiechem.
-Mógłby się chociaż uśmiechnąć - skomentowałam.
-Mógłby... Podoba ci się?
Chyba zauważyła, że wciąż za nim patrze. Wyraz mojej twarzy musiał jej wszystko zdradzić, skoro się roześmiała.
-Spotykamy się za godzinę.
-Taa. Jasne - burknęłam.
Nie. Nie poczułam się urażona jej reakcją.
Ostatnia lekcja dzisiejszego dnia.I chyba najciekawsza. Wszyscy robili to, na co mieli ochotę. On rozmawiał z jakąś dziewczyną, ale się na mnie patrzy. Próbuję udawać, że tego nie widzę.
Koniec. Spakowałam się i pierwsza wybiegłam z klasy. Próba kostiumowa czeka. Nie zauważyłam tylko, że z plecaka wypadł mi medalion.
Do sali teatralnej wpadłam jak burza. Ten teatr, a raczej teatrzyk, nie miał opiekuna.
-Zaraz ktoś tu za mną wejdzie. Zajmijcie go czymś, zanim się przebiorę!- rzuciłam i wpadłam za kulisy.
Miałam rację, bo zaraz za mną do sali wpadł Vern. Tak miał na imię. Ktoś zamknął za nim drzwi. W sali było tylko kilka osób. On stał po środku nie wiedząc, co ma robić.
Stanęłam za nim w stroju Romea. Wyglądałam całkiem jak chłopak. Zasłoniłam mu oczy. Zabrałam z jego dłoni torbę i rzuciłam gdzieś w kąt. Na razie nikt, z wyjątkiem Sage, nie zwracał na nas uwagi. Zdjęłam z niego bluzę. Delikatnie dotykałam jego torsu i ramion. Nie był ani trochę zmieszany. Czy to nie dziwne? Wkładając dłonie pod jego t-shirt i gładząc po klatce piersiowej pozbawiłam go również koszulki, przy czym strąciłam z jego oczu opaskę. Podobno nikt go nigdy nie widział bez bluzy, a co dopiero bez koszulki. Stanęłam naprzeciw i zaczęłam muskać go ustami po szyi i ramionach. Musiał się chyba poczuć nieswojo, kiedy zobaczył, że całuje go chłopak w stroju z szesnastego wieku. Zmusiłam Verna, aby cofnął się kilka kroków. Potknął się i spadł plecami na ławkę stojącą za nim. Uklękłam nad nim i zaczęłam go dotykać po klatce i ramionach oraz całować. Chyba próbował mnie odtrącić, ale tylko zrzucił moją czapkę, spod której wysypały się włosy. Kiedy je zobaczył nie miał nic przeciwko mojemu dalszemu działaniu. Kończąc to wszystko najłagodniejszym pocałunkiem zeszłam z niego i zrobiłam kilka kroków przed siebie. Odwróciłam tylko głowę, mówiąc:
-Na razie stąd wyjdź. Musimy jeszcze zrobić próbę.
Wziął tylko swoją torbę i wyszedł. Był cały spocony. Wyglądał wspaniale. Czarno-białe trampki, czarne, obcisłe spodnie, które zwisały poniżej bioder, podtrzymywane błyszczącym paskiem. Oczywiście z ćwiekami. Wystające bokserki odsłaniające trochę biodra.Twarz przysłonięta czarnymi włosami sięgającymi podbródka. Szczupła, dość umięśniona sylwetka, po której spływały kropelki potu...
Po próbie nikt o tym nie wspominał. Nie było żadnych komentarzy. Kostium się sprawdził, próba przebiegała bez zakłóceń. Po dwóch godzinach w końcu mogłam zdjąć z siebie strój Romea. Weszłam za kulisy, aby się przebrać. Włożyłam też na siebie jego bluzę. Koszulkę schowałam do torby.Wychodząc zauważyłam, że czeka na mnie Sage. Wyszłyśmy na korytarz.
-Nie uważasz, że było trochę za ostro?- powiedziała, ale z wymownym uśmiechem, który zdradzał ciekawość tego, co mogło by dziać się dalej.
-Wiesz, miałam ochotę ściągnąć mu spodnie...
Żadna z nas nie zauważyła, że Vern czekał na korytarzu. Wpół nagi, jak go zostawiłam. Stanął za mną tak, że go nie spostrzegłam, Sage też nie.
-Dla ciebie mógłbym je ściągnąć nawet teraz - powiedział otaczając mnie ramieniem. Wystraszyłam się i odwróciłam gwałtownie. Po dłuższej chwili wyciągnęłam z torby jego koszulkę i podałam mu ją.
-A bluza?- zapytał od niechcenia.
-Teraz jest moja- odpowiedziałam z figlarnym uśmiechem na ustach i pobiegłam za Sage, która już wyszła z budynku.
Siedziałam w niej do późna. Było chłodno. Usłyszałam łamiący się patyk gdzieś za mną. Odwróciłam się. Vern stał pod latarnią. Ciągle w samej koszulce. Podszedł do mnie i otoczył ramieniem.
-Nie jest ci zimno? - zrobiło mi się głupio, bo wciąż byłam w jego bluzie, którą zaczęłam ściągać.
-Już nie- odpowiedział. Założył mi ją z powrotem na ramiona. Szliśmy zataczając się lekko i szturchając. Doszliśmy do miejsca zwanego Jaskinią Graczy. Skręciłam w alejkę prowadzącą do starego domu.
-Tu mieszkasz?- spytał rozglądając się wokoło.
-Coś nie tak?
-Wiesz, ja...
-Wejdziesz?
Jego oczy mówiły wszystko.Powoli weszliśmy do mojego pokoju. Pchnęłam go na łóżko. Był trochę zszokowany.
-Mam nadzieję, że propozycja jest nadal aktualna...
Naprawdę chciałam zobaczyć go bez spodni.
-Szalona...-wysyczał. Najpierw zdjął koszulkę, potem, jak obiecał, spodnie. I leżał tak na łóżku, w trampkach i bieliźnie, podpierając głowę na dłoniach. Jego oczy utkwiły na dłuższą chwilę w suficie. W tym czasie wyciągnęłam z szuflady aparat. Zrobiłam mu zdjęcie. Błysk lampy przywrócił go do świadomości.
-Nikt się o tym nie dowie - powiedziałam odkładając aparat. Gdzieś na mieście zegar ogłaszał nadejście północy. Vern zaczął wypowiadać jakieś dziwaczne słowa. Zasnęłam.
Obudziłam się po wschodzie słońca, otulona jego bluzą. Zostało jeszcze zdjęcie w aparacie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Criminal
Mega Fan
Mega Fan



Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 548 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: lubelskie

PostWysłany: Śro 22:11, 02 Maj 2007 Powrót do góry

Ciekawe, ciekawe. Nie będę się czepiać, obiecuję. (: No, tylko do jednej rzeczy się przyczepię - mianowicie czasu. Jakoś dużo osób ma z tym kłopoty.

Chodzi o to, że mieszasz:

Cytat:
Wszyscy przechodzący uczniowie przyglądają mi się.


Cytat:
-Wszystko zależy od kostiumu - powiedziałam (...)


Widzisz różnicę? (;

Ogólnie jak to mówili dawno temu w idolu 'Jestem na tak'. (;


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
satanist
Fan
Fan



Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 222 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: zielona góra

PostWysłany: Czw 22:54, 03 Maj 2007 Powrót do góry

no tak, ja również mam z tym problem ^^'


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Isabel
Fan
Fan



Dołączył: 10 Paź 2006
Posty: 221 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Zakopane

PostWysłany: Pią 16:29, 04 Maj 2007 Powrót do góry

czas sie czesto wielu osobom myli. Jak dla mnie fajny poczatek Smile Czekam na nastepne czesci... Razz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)