jak spędziłyście sylwestra?

no, pytanie jak w temacie ;p

słucham xD

o lol. siedziałam z mym bratem i piłam 7up'a i wino, po czym zauwarzyłam że wypiłam tego owego 7up'a 4 litry i myślałam że rzygne xD
nic specjalnego nie robiłam

Na gg przy akompaniamencie winampa i padającego co 10 minut neta. Było prawie że beznadziejnie.

Z Goko na necie, i z siostrą Very Happy

mialam ślub Very Happy

w koncu! <lol2> po poltoraj godiznie wszyscy sie schlali <lol2> picolo <hahaha>

ja miałam noc japońskich horrorów xD

a ja zainwestowałam w filmy w tv ;p
puzzle sobie poukładałam (sporą część ;p)
upajałam sie moją ulubioną muzyką ;p
i przez godzine gapiłam sie jak petardy puszczają ;p
(rok temu ani jednej nie widziałam <Co jest?>)
i musze stwierdzić, ze takie siedzenie w domu na slwestra bardziej mi odpowiada. za rok chyba będzie powtórka z rozrywki xD

ehh może sie nie bede wypowiadać ;]

ja byłam na imprezie która była naprawdę super ( przeważnie ta jedna część =* )
było coś koło 40 osób i wszyscy bawiliśmy się zajebiście. mogę powiedzieć że spełniły się moje marzenia pewne [zemsta]... tak o 4 wbiliśmy do domu... a i impreza była w domu kumpla, jego starzy wracali na drugi dzień o 10, i watpię czy zdążył wszystkich wyrzucić i posprzątać cały dom.... i poukładać wszstkie rzeczy i meble które schował w piwnicy... ten sylwester był bardzo udany
buzi dla wszystkich !

jakos tak wyszlo ze moj ojciec wyjechal w sobote a wraca dopiero w srode wiec razem z siostra zrobilysmy malutka impreze tak moze troche ponad 10 osob pierwsze siedzielismy w domu tak kolo 23 gdy wszyscy byli juz w lepszym stanie lol poszlismy pod muszle(takie gowno jakis amfiteatr czy cos bynajmniej duzo ludzi tam jest w sylwestra) spiewalismy sobie idac pilismy nastepne szampany potem byla polnoc wiec zyczenia z wszystkimi nie wazne czy sie ich zna czy nie potem dluga droga do domu a nei bylo tak daleko i tak jakos zeszlo jeszcze z wszystkim i w sumie jeszcze nawet posprzatac calkiem nie zdazylam

No siedzialam se Very Happy

piłam tymbarka i brałam slub z Kajojcia Wink

potem od 1 do 2 czytałam Antygone Very Happy

A jeszcze potem noc poslubna Twisted Evil

Sylwestra spędziłam, wraz z Martyną analizując obrazy van Dicka oraz tańcząc w techniarskich butach do Vavamuffin Very Happy

u mnie w domu... niestety, tylko do wpół do pierwszej ;[

Bardzo miło w towarzystwie mojej paczki z klasy... Jedliśmy tosty xD I wogóle było faajnie " jesteśmy pojeb*** tak samo jak ten film xD"

Jak mi się wszystko przypomni to napiszę xD

yhh na rynku.. a raczej pod zamkniem z 'fajnooooo ekipoooo' Razz

hmmmmm...mialam isc na wyj* impre ze slipknotem w glosnikach gdzie wszedzie walal sie alkohol i dlugowlosi ale nie mialam jak dojechac ;(
sylwka spedzilam z kolezanka upijajac sie 38% metaxa^^

ja byłam u kuzynki-kumpeli w domu ^^
oglądałyśmy najpierw horror 'Ziemia potępionych' - film bez ładu i składu, którego głównym elementem były gołe wampirzyce odgryzające ludziom różne części ciała -.-'
później oglądałyśmy 'Statek pedałów' xD
później podczas gdy oglądałam fajerwerki zaatakował mnie kaktus i powbijało mi się mnóstwo takich igiełek małych Laughing

później dzwoniłyśmy do takiego chłopaka i mu powiedziałam, że ma ładny głos, a on żebym mu zaśpiewała piosenkę Laughing

ale moja kuzynka-kumpela mu powiedziała, żeby sam sobie zaśpiewał i się rozłączyła Laughing

to takie główne wydarzenia, chociaż pominęłam kleptomana, który wyniósł z łazienki dywanikopodobną nakładkę na ee toaletę

do dziś nie wiadomo kto to zrobił xD

było miło aż do następnego ranka kiedy to nastąpiły pewne nieoczekiwne wąty od mamy kuzynki-kumpeli =.=

historia jak z filmu heh ^^' ale ogólnie było nawet fajnie ;]

ja cały wieczór oglądałam z tatą Dżeryko na AXN Laughing

już mnie tam zabić chciał xD i Wielki podryw na jedynce.. potem przyleźli pijani goście mojej siostry z szampanem i tak nam zeszło Razz

a ja bylam sama w domu z weronika.
szalalysmy troche pilysmy.
rozruba na maxa i potem jakies durne fimy XD

Ja siedziałam z kumpelką i do 9 rano oglądałyśmy filmy i zajadałyśmy słodycze i innego typu niezdrowe żarcie... Było jak było.. mogło byc gorzej Smile

Ja byłam u kumpeli z jeszcze jedna kumpelą w domu. bYło chyba fajnie, ale za dużo nie pamiętam.